W latach 60. Beach Boys zarządzali liniami lotniczymi. Surfing to nowy, fajny sport, w którym niespokojni przedstawiciele pokolenia wyżu demograficznego podważają stare przekonania. Po raz pierwszy zdarzyło się to, gdy byłem nastolatkiem.
Jednym z obszarów, w którym zaszły dramatyczne zmiany, jest motoryzacja. Wielkie jachty lądowe z lat 50. odeszły w zapomnienie, a na ich miejsce pojawił się nowy, mniejszy Volkswagen Garbus. Były one powiewem świeżości, inspirując nowe pokolenie twórców do dołączenia do kultury hot rodów. Wyobraź sobie bunt bez powodu, ale z opalenizną.
Inżynier, artysta i architekt okrętowy Bruce Meyers jest jednym z takich projektantów. Meyers popełnił błąd i wykorzystał swoją bujną wyobraźnię, aby stworzyć kultowy samochód wyścigowy tamtej epoki – Meyers Manx.
Wraz z Manxem pojawił się zestaw buggy. Oryginalny prototyp „Old Red” miał nadwozie samonośne z włókna szklanego i zawieszenie z pickupa Chevroleta. Cały zestaw napędzany jest chłodzonym powietrzem, czterocylindrowym silnikiem Volkswagen Lovesummer.
Kiedy Ferdinand Porsche zaprojektował oryginalnego Garbusa na prośbę Hitlera, nieświadomie położył podwaliny pod Buggy. Chodziło o stworzenie niezawodnego i niedrogiego pojazdu, który mógłby poruszać się z prędkością 60 mil na godzinę po nowo wybudowanych autostradach. Cywilny Garbus miał wojskowego odpowiednika, znanego nazistom jako Typ 82 Kübelwagen, a większości z nas jako „The Thing”, który do złudzenia przypomina Manx.
Old Red udowodnił możliwości terenowe tego konceptu w Baja Mexico, ustanawiając rekord 39 godzin i 56 minut na 1000-milowej trasie z Tijuany do La Paz. Nikt poza motocyklistami nie wierzył, że to możliwe. Ten szalony sprint przerodził się w to, co dziś znamy jako Baja 1000 – najtrudniejszy wyścig terenowy w Ameryce Północnej.
W latach 1964–1971 działalność firmy BF Meyers & Co. była krótka i owocna. Ze względu na wysoki koszt i złożoność oryginalnego zestawu, sprzedano zaledwie kilkanaście starszych, czerwonych wersji. Ostatecznie Meyers zrezygnował z zawieszenia Chevroleta, projektując nadwozie idealnie dopasowane do konwencjonalnej ramy VW.
Natychmiast przedmioty te stały się dostępne dla entuzjastów w całym kraju. Niczym łódź, płynne linie zapewniają niezbędną sztywność konstrukcji, a wygięte błotniki dają miejsce na opony terenowe. Kocia sylwetka zainspirowała nazwę Wyspy Man, która pochodzi od podobnie zwartej sylwetki kota.
Wyspa Man osiągnęła szczyt popularności w popkulturze dzięki powieści Steve'a McQueena o Thomasie Crownie. McQueen zabrał aktorkę Faye Dunway w ekscytującą podróż przez wydmy wybrzeża Massachusetts. Ta scena pojawiła się tylko w filmie z 1968 roku, aby pokazać, jak twardy był Thomas Crown. Na przykład, zostałem kupiony.
W 1970 roku kontrowersyjna decyzja sądu zmieniła wszystko. Sędzia orzekł, że wzór Manx nie podlega ochronie praw autorskich. Wkrótce rynek został zalany tańszymi podróbkami. Pomimo prób tworzenia modeli dla grup zawodowych, takich jak ośrodki wypoczynkowe i ratownicy, firma BF Meyers & Co. zaprzestała działalności.
Chociaż wyprodukowano tylko 6000 oryginalnych zestawów, zainspirowały one całe pokolenie kierowców terenowych. Wersja rurowa ze stalowym nadwoziem wykorzystuje potężny silnik Corvette zamiast kompaktowego silnika VW. Stały się one kategorią quadów w hardcorowych, nowoczesnych wyścigach Baja.
W 2000 roku Meyers Manx Inc. reaktywował firmę. Firma wypuściła na rynek opływową wersję oryginalnego projektu Meyersa, nadal bazującą na Volkswagenie Garbusie.
W 2023 roku firma wprowadza Manx 2.0, wersję elektryczną o zasięgu 300 mil (480 km). Samochód ten bardziej pasuje do zielonego Hollywood niż do ryczących klasyków. Chociaż firma nie ustaliła jeszcze oficjalnej ceny, twierdzi, że samochód elektryczny jest przeznaczony dla bogatych ludzi z wieloma domami i samochodami, więc rozumiesz, o co chodzi.
Dla mnie oryginalny Meyers Manx ucieleśniał kalifornijski sen. Połączenie hot rodów i kultury surfingu, Manx pokazuje, co może się stać, gdy inżynieria i artystyczny talent połączą się z buntowniczym duchem.
Skupiamy się na tym, co jest dla nas naprawdę ważne: miejscach, które odwiedzamy, ludziach, których spotykamy, kulturach, które poznajemy, przygodach, które czekają na każdego, kto chce wyruszyć w nieznane, oraz globalnym sukcesie w ochronie przyrody dla dobra przyszłych pokoleń.
Czas publikacji: 23-03-2023